Witajcie!
Zapraszamy do lektury skrótu wydarzeń ostatniego weekendu marca.
SOBOTA
Bolter w minioną sobotę, to 3 turnieje na tapecie:
- Kill Team czyli czterdziestkowe zmagania w mikro-skali,
gdzie każdy w pocie czoła walczył o przetrwanie swej drużyny ;)
- Warmachine & Hordes, gdzie technologia ścierała się z brutalną siłą!
- i w końcu Star Wars: Legion! Miecze świetlne i ładunki z ciężkich blasterów latały w powietrzu,
a gracze turlali kośćmi za pomocą mocy...
NIEDZIELA
Huk dział, spadające bomby, ryk samolotów i strzały z karabinów to to, co było słychać w niedzielę w głównej sali –
czyli operacja Market-Garden pełną gębą ;) Bolt Action jak zwykle przyciągnął grono swoich stałych fanów.
Prócz tego, z nadświetlnej wyszły imperialne niszczyciele, które natychmiast zaatakowały rebeliancką flotę.
To z kolei turniej Star Wars: Armada...
A na deser Saga! Mimo kameralnej atmosfery, zabawa trwała w najlepsze.
Niektórzy tylko wojowie chowali się po krzakach...
----====----
A już w najbliższy nadchodzący weekend czekają na Was kolejne wydarzenia:
SOBOTA
W najbliższą sobotę zapraszamy na 3 turnieje:
1. Tradycyjny, comiesięczny turniej w Ogniem i Mieczem na poziomie podjazd.
- Drugie starcie w roku Kill Team w tym roku.
- Turniej Infinity. Tym razem format bardziej przyjazny dla nowych graczy (250 pkt i Limited Insertion),
tak by nie można było wykręcać się argumentami "ja dopiero zaczynam i nie przyjdę na turniej" ;)
NIEDZIELA
Niedziela upłynie pod znakiem zmagań drugowojennych:
Turniej Flames of War "Ostatnia taka niedziela" LATE
Po wielu latach nadszedł wreszcie czas na pożegnanie LATE WAR v3.5.
Już nigdy nie zagramy na tak duże punkty, więc zaszalejmy w tę ostatnią niedzielę.
W BOLTER CAFE zagrają nam Mieczysław FOGG i Flames of War LATE WAR na 1750 pkt !!!
Zapraszamy wszystkich do udziału w tym niebywałym wydarzeniu.
Mega-Bitwa Bolt Action "Do ostatniego pocisku" (1000p)
Po spektakularnych zwycięstwach w Libii oddziały niemiecko-włoskie feldmarszałka Erwina Rommla
mknęły przez piaski Afryki Północnej z nadzieją na rychłą defiladę u stóp egipskich piramid.
Ocalałe, choć zdeprymowane porażką, resztki brytyjskiej 8. Armii w pośpiechu musiały wycofać się w stronę Aleksandrii.
Dzięki logistycznym problemom Rommla, naczelny dowódca aliantów tego teatru wojny,
gen. Claude Auchinleck, zyskał czas niezbędny do stworzenia nowej i zarazem ostatecznej linii obrony…
A my zapraszamy na luźną interpretację tych wydarzeń :)
Do zobaczenia przy stołach!